niedziela, 8 listopada 2015

Wyzwanie - oczyszczam przestrzeń- 2


Krok po kroku,  choć w różnej kolejności.
Pierwsze efekty są już nawet widoczne.

 2. Przebranie bielizny osobistej.
Wnioski- dziecko wyrosło z majtek, 
mężowi brakuje skarpet
 ja mam  wszystko, a rajstop nawet nad program :)




3. Zużywanie  zapasów z zamrażalki.
 W tym tygodniu wykorzystałam
 pyzy + skwarki 
 frytki + paluszki rybne


4. Ogarnięcie ubrań dziecka.
Niby na bieżąco kontroluję co za małe, 
ale znowu się trochę nazbierało.


5. Czystki w moich ubraniach.
Po wieloletnim przekładaniu z miejsca na miejsce
w końcu dojrzałam do decyzji pozbycia się niektórych ubrań.
Z tego jestem najbardziej dumna.


6. Wyrzucenie po min. jednej zużytej rzeczy.
Tu też się coś znalazło.
Niedawno robiłam czystki w poszwach pościelowych,
teraz przyszła kolej na ręczniki i jaśki.
 


Taki to był mój tydzień.
Starałam się codziennie zrobić jedną z zaplanowanych rzeczy.


6 komentarzy:

  1. Dobry plan, ja wczoraj robilam czystke w piwinicy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) ja do piwnicy zejdę pewnie około wiosny, w końcu z 4ego piętra mam kawałek ; D

      Usuń
    2. U mnie to bylo zadanie na urlop ;) zeby mi sie calkiem nie przewrócilo :D
      #

      Usuń
  2. Bardzo lubię co jakiś czas robić takie czystki, najczęściej razem z córką porządkujemy garderobę maluszków, tak szybko wyrastają. Dziękuję za pamięć i pozdrawiam milutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne efekty wyzwania :)
    Dziękuję za odwiedziny na moim blogu - zapraszam codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aleś mnie zmotywowała do takich porządków i wywalania staroci różnego rodzaju.

    OdpowiedzUsuń